sobota, 15 listopada 2014

Rozdział 18

- Trener był bardzo zły? - puściła jej oczko Paulina.
- Bardziej nasz fizjo, o dziwo! - zaśmiała się. - Za około półtora tygodnia mam też badania, to jest takie przerażające!
- Straszne, po prostu! - "przyznał" jej rację Mario.
- Jak znowu urosnę czy coś to chyba umrę - zaśmiała się Magda.
- No tak. Co jak co, ale tyle wzrostu co ty nie chciałabym mieć! - powiedziała macocha.
- Nie no, dzięki! Mała jestem mam tylko ponad metr 80!
- To faktycznie bardzo! - pokiwała głową Paulina.
- Ale jak na siatkarkę to jakoś bardzo wysoka nie jestem!
- Tak, tak...
- No tak!
- Jak was słucham to się zastanawiam jakim cudem można mieć IQ poniżej 0 - przybił sobie facepalma Mario.
- No właśnie, powiedz nam tato jak? - powiedzieli równocześnie Arek i Magda.
- Hi five! - krzyknął Arek przybijając z siostrą "piątkę".
- Nie lubię was!
- Tato, czy ty nie powinieneś z Arkiem do przedszkola chodzić, przypadkiem? - "załamała się" blondynka.
- Do żłobka! - uznała Paulina.
- Wszyscy dzisiaj przeciwko mnie? No to foch! - odpowiedział Mariusz, po czym odwrócił się na pięcie i poszedł do sypialni.
- Przejdzie mu! - machnęła ręką Magda.
- Wiadomo! - pokiwał głową młody Wlazły.
Blondynka poszła do pokoju i włączyła laptopa. Weszła na Wirtualną i zaczęła przeglądać informacje sportowe. Nożna, nożna, nożna, kosz, siatka. "Ten temat chyba nie ucichnie." pomyślała, gdy zobaczyła tytuł artykułu "Kto zastąpi Wlazłego w reprezentacji Polski?". Kliknęła na tytuł i zaczęła czytać. Muzaj, Bołądź, Jarosz, Bartman, Kurek. Weszła w komentarze. Wiele było w stylu "Mam nadzieję, że Mariusz zmieni zdanie!" itp. Znalazły się też takie w stylu "Po co nam Wlazły? Przez długi czas sobie bez niego radziliśmy, bo nie chciało mu się występować w kadrze!".
- Ja pierdzielę. Ludzie to też nie mają co robić! - pomyślała Magda i zamknęła laptopa.
Poszła do kuchni, bo chciała coś słodkiego. Gdy weszła zobaczyła Paulinę i Mariusza po obu stronach kuchni.
- Mario, ty niemową chcesz zostać? - spytała Wlazłego Paulina.
- To skutki uboczne focha. Również przejdzie! - mrugnęła do niej 16-latka.
Szampon bez słowa pokręcił głową.
- Oczywiście. I tak cię przepraszać nie będę - wyszczerzyła się.
Mario już otwierał usta, żeby jej coś odpowiedzieć, ale przypomniał sobie, że ma focha.
- Jaaaaaaa... już było tak blisko! - zaśmiała się Paula.
- Już niedługo! - uśmiechnęła się Magda.
Mariusz znowu pokręcił głową.
- Are you fucking kidding me? - spytała młodsza Wlazła. - Spróbuj tylko pokręcić głową!
Wlazły znowu pokręcił głową z wyszczerzem.
- Ale mnie wkurwia - powiedziała do Pauliny.
- Nie tylko ciebie - mrugnęła do niej macocha.
- Ej, tak w ogóle kiedy startuje Plusliga?
- Za 6 dni - uśmiechnęła się Paula.
- O matko, to już niedługo - złapała się za głowę blondynka. - Ale pierwszy mecz w Bełku dopiero w 4 kolejce, co za szajs!
- W rzeczy samej! - powiedział Mario, po czym przybił sobie facepalma.
- Mówiłam! - zaczęła się śmiać Magda.
- Piątka! - zaśmiała się Paulina.

--------------------------------------------------
Dobra, krótki, bo krótki, ale jest! Zaraz wychodzę, więc nie zdążyłam dokończyć :C Ale kolejne obiecuję dłuższe i obiecuję poprawę! :) Zapraszam do komentowania i do wybaczenia mi!
3 komy = 19 rozdział :*

4 komentarze:

  1. No nareszcie :3
    Ahaha Mario nie dał rady :D
    Wspaniały rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  2. No i Szampon przegrał xD
    Super, że chociaż taki dodałaś ;) czekam na dłuższe ;D
    Pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. hahah xD niezłe :D liczę na to, że następny będzie dłuższy :p
    pozdrawiam ;*** i zapraszam do mnie na: http://zadziornesiatkarki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszam na 37 zycie-jest-za-krotkie.blogspot.com i 1 zycie-jest-jak-pudelko-czekoladek.blogspot.com
    Pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń