niedziela, 14 grudnia 2014

Rozdział 21

- No słucham, o co chodzi? - mrugnęła do niego.
- Umiesz jeździć na łyżwach?
- No umiem, a co?
- Przyjeżdża moja ciocia z kuzynką i tata kazał mi iść z nią na łyżwy, a ja nie umiem jeździć! Nauczysz?? - spojrzał na Magdę błagalnie.
- Mogę spróbować, ale gwarancji nie ma - zaśmiała się. - Możemy iść w sobotę.
- Okej, okej!
- Tylko jak chcesz się uczyć to musimy iść na 20.30 lub 8.30, żeby dużo ludzi nie było - uznała. - To, na którą?
- 20.30! Przecież ja na 8.30 bym nie wstał!
- Widzę, że się zgadzamy!
- No, a jak! - zaśmiał się Kacper.
- Jeździłeś kiedykolwiek?
- Nigdy!
- Zajebiście - uznała.
- No ja wiem!
- Ale moooooże się nauczysz - mrugnęła do niego.
- Mam nadzieję!
- Nadzieja matką głupich.
- Oj tam, oj tam!
- Ty patrz fontanna działa! - zdziwiła się.
- A co ty myślałaś?
- No, wiesz w październiku?
- Ja chcę wrzucić monetę - zaczął krzyczeć jak dziecko. - Na szczęście!
- A w Mikołaja wierzysz?
- No jasne.
- O toż to.
- I tak chcę wrzucić!
- Jak tam sobie chcesz.
- Cicho tam!
Piechocki pociągnął ją w stronę fontanny, ale zamiast wrzucić monetę wepchnął Magdę do niej.
- Jaja se ze mnie robisz?!
- No proszę pani jaj nie robię - śmiał się naśladując reklamę Sprite'a.
- Jestem mokra!
- A ja nie!
- Chodź tu albo na żadnych łyżwach nie nauczę cię jeździć - zagroziła.
- Dobrze, ale nie bij!
- Hahaha...
- Ej no nie obrażaj się! - próbował ukryć śmiech wchodząc do fontanny.
- Przecież się nie obrażam - wyszczerzyła się.
- Zrobiłaś to specjalnie! - powiedział oskarżycielsko.
- No, a jak!
- No to foch!
- No i trudno!
- Eeee... no dobra to nie!
- Chodź do mnie, bo muszę się przebrać!
- Ja się boję!
- Czego? - zaczęła się śmiać.
- Nieeee wieeeeem!
- Oj, nie jęcz! Tata nie jest straszny, Paulina tym bardziej, o Arku nie wspomnę!
- Nie no wcale Mariusz nie jest straszny, a na treningu to ja się boję, bo muszę te bomby bronić!
- Dobra, dobra, dzisiaj nie prima aprilis! Idziem, ale już!
- No okej...
Szybko poszli w stronę mieszkania Wlazłych, a Magda śmiała się w tym czasie z Kacpra. Weszli do mieszkania.
- Cześć Magda... i cześć Kacper? - zdziwiła się trochę Paulina. - Co wyście robili?
- To jest kompletny idiota! - uznała Magda. - A ja muszę się przebrać.
- Yyyyy... cześć - przywitał się Piechocki.
- Chodź - pociagnęła go Magda do swojego pokoju.
Gdy zamknęła drzwi zaczęła się śmiać.
- Jakiego ty karpia strzeliłeś w tych drzwiach!
Stanęła przed szafą trzesąc się ze śmiechu i wzięła bluzę z napisem "Kto ma Wlazłego ten ma mistrzostwo" i czarne rurki.
- Odwróć się, bo nie chcę mi się iść do łazienki!
Gdy Kacper posłusznie się odwrócił, przebrała się i powiedziała :
- Okej już!
- Ale jestem grzeczny! - zaśmiał się. - A teraz chodź do mnie i ja się przebiorę, chyba że chcesz już zostać.
- Nieee, pójdę z tobą.
- Cieszę się niezmiernie!
- No ja wiem, spędzanie czasu ze mną to sama przyjemność!
- Zaiste, zaiste!
- Dobra chodź już - mrugnęła do niego.
Wyszli z jej pokoju.
- Okej to ja idę i będę tak jak zawsze chyba - krzyknęła.
- Mhhh! - usłyszała głos ojca.
Wyszli z domu i skierowali się w stronę mieszkania Kacpra (jak podejrzewała). Gdy już weszli Piechocki poszedł się przebrać, a Magda rozglądała się trochę.
- To co robimy? - usłyszała nagle.
- Jezus, ale mnie przestraszyłeś!
- Wiem! Oglądamy jakiś film?
- Okej. Tylko nie horror!
- No jak nie! Oczywiście, że tak!
- Ej no!
- A co boisz się? - zaczął się śmiać.
- Wcale, że nie!
- No to oglądamy!
Kacper włączył jakiś horror i usiadł koło niej na kanapie. Przez 3/4 filmu Magda zasłaniała oczy i chowała się za libero. Po skończonym filmie zgromiła go wzrokiem.
- Zabiję cię! Teraz będę się bała światło w pokoju zgasić!
- O to chodziło! Chodź odprowadzę cię, bo zaraz 22.10.
- Okej to się zbieramy, bo tata mnie ukatrupi!
- Ostatnio "jakoś przeżył" - zaśmiał się.
- No ta! Ale teraz pewnie by nie przeżył!
- Jasne.
- Dobra, ruszajta się i idziemy.
- Dobra ja się "ruszajta"!
- I bardzo dobrze!
Wstali z kanapy i ubrali, a potem wyszli z domu.
- Idziemy przez park? - spytał Kacper.
- Nie! - szybko zaprzeczyła Magda.
- Czemu?
- Powiedzmy, że mam złe wspomnienia sprzed roku - spojrzała w ziemię.
Widać było, że libero chciał zapytać o coś więcej, ale powstrzymał się za co Magda była mu bardzo wdzięczna.
- No to do soboty - mrugnął do niej kiedy doszli do mieszkania.
- Jeszcze będziemy się jakoś zdzwaniać czy coś - również mrugnęła.
Weszła do domu i spojrzała na zegarek.
- Ale jestem równo! - krzyknęła. - A tak w ogóle to witam!
- Chodź do kuchni! - odkrzyknęła Paulina.
Ruszyła do tego pomieszczenia.
- Słucham - oparła się o drzwi.
- Byłaś u Kacpra - poruszyła brwiami macocha z wymownym uśmiechem.
- Film oglądaliśmy, a ty coś sobie, ja nie wiem, myślisz! Znaczy ja przez 3/4 się chowałam i zakrywałam oczy.
- A ja i tak swoje wiem! - zaśmiała się.
- Tak, tak. Tata kładzie Arka spać?
- Tak. Idę się kąpać, więc jak chcesz do łazienki to idź.
- Nie chcę, możesz iść.
Paulina poszła się kąpać, a do kuchni wszedł Mariusz. Spojrzał z uwagą na nią. Magda domysliła się o co chodziło.
- Tato, Kacper to mój kolega i w ogóle ja jestem... no odpowiedzialna, więc no wiesz o co chodzi - popatrzyła w podłogę myśląc "no, powiedzmy, że odpowiedzialna".
- No dobra, wierzę i sorry.
- Spoko.
-------------------------------------------------------------
Zabijcie mnie, poćwiartujcie i nie wiem co jeszcze.
Przepraszam i dziękuję, że mimo takich obsów jeszcze to czytacie. Mam nadzieję, że więcej się to nie powtórzy :( 

6 kom = 22 rozdział 
PS Nie umiem wyłączyć podkreślenia na tablecie, a przez przypadek nacisnęłam :/

12 komentarzy:

  1. Zapraszam na 45 zycie-jest-za-krotkie.blogspot.com i 3zycie-jest-jak-pudelko-czekoladek.blogspot.com
    Taaa,uwielbiam sceny gdy chłopak i dziewczyna oglądają film ;)
    Pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. na ja mam nadzieje

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski :) Uwielbiam ten blog ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Najlepszy blog :*****

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapraszam na 46 zycie-jest-za-krotkie.blogspot.com
    Pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń
  6. pięć na gdzie-sa-granice.blogspot.com
    informacja na nie-moge-zyc-bez-ciebie.blogspot.com
    zapraszam ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapraszam na 47 zycie-jest-za-krotkie.blogspot.com
    Pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapraszam na 4 zycie-jest-jak-pudelko-czekoladek.blogspot.com
    Pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapraszam na 49 zycie-jest-za-krotkie.blogspot.com
    + kiedy nowy u Cb? :)
    Pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń